17 czerwca 2015

Polami do Zaborowa

Długo odkładałem publikację relacji z tego odcinka. Był on inny od pozostałych. Przede wszystkim prowadził głównie przez pola, co przy trzydziestostopniowym upale dało się odczuć. I czułem to przez kolejne dni, łagodząc skutki oparzenia słonecznego.
Zacząłem na stacji kolejowej w Brwinowie.

Kasa dworcowa w Brwinowie
Ruszyłem na północ chodnikiem wzdłuż ulicy Biskupickiej. Przy granicy miasta minąłem Brwinowskie Glinianki.

Glinianki brwinowskie
Przeszedłem wiaduktem nad autostradą A2 nazwaną Autostradą Wolności. Skręciłem w kierunku wschodnim. Szedłem półtora kilometra mając po lewej stronie bariery dźwiękochłonne, aż odbiłem na północny wschód.

Autostrada Wolności (A2)
Szlak nadawał się bardziej na wyprawę rowerową. Głównie prowadził drogami asfaltowymi. Na szczęście w porze obiadowej w niedzielę nie było dużego ruchu.

Rokitno - Majątek
Dotarłem do Rokitna - Majątku, gdzie znajduje się olbrzymi barokowy kościół parafii Wniebowzięcia NMP - Sanktuarium Matki Bożej Prymasowskiej Wspomożycielki.

Kościół parafii Wniebowzięcia NMP
Zatrzymałem się kilkadziesiąt metrów dalej w cieniu przydrożnych drzew, pośród pól, w pobliżu kapliczki.

Pola w okolicy Rokitna - Majątku
Idąc na północ, przekroczyłem linię kolejową łączącą Warszawę z Sochaczewem; przez Błonie.

Przejście przez tory
W Kopytowie przeszedłem przez drogę krajową numer 92. Znajduje się tu most nad Utratą, którą widziałem w maju w okolicy Nadarzyna (Las młochowski). W tym miejscu rzeka była szersza i płynęła szybciej.

Rzeka Utrata
Na bocznej drodze przystanąłem pomiędzy polami rzepaku.

Pola rzepaku
Na słupie przy drodze pojawiło się ostrzeżenie przed trudnym orientacyjnie terenem. Do kolejnego oznaczenia był kilometr.

Ostrzeżenie przed skrzyżowaniem
Znalazłem się na piaszczystej ścieżce. Przy każdym kroku podnosił się tuman kurzu. Musiałem zatrzymać się, aby zregenerować siły do dalszego marszu.

Redliny
Ponownie stanąłem na asfalcie, który doprowadził mnie do Zaborowa.

Droga do Zaborowa
Zatrzymałem się na chwilę, aby sfotografować koniec czerwonego szlaku. Prędko udałem się na przystanek, bo w ciągu kilku minut spodziewałem się autobusu ZTM linii 719.

Koniec szlaku czerwonego

Podsumowanie etapu 16. Brwinów PKP – Zaborów, ZTM (7 czerwca 2015)

  • Dystans: 16 km
  • Postęp: 180,5 km / 235,9 km = 76,5%
  • Dystans wg Endomondo: 19,3 km (224,9 km)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz