Po dwutygodniowej przerwie ponownie zawitałem do Góry Kalwarii. Niewiele brakowało, a wpis opóźniłby się o kolejny tydzień. Wypad na południe nie wypalił, dlatego kontynuowałem wędrówkę po Warszawskiej Obwodnicy Turystycznej.
Znalazłem się na rynku przed ratuszem, który stoi naprzeciwko kościoła pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego, który fotografowałem ostatnim razem.
 |
Ratusz w Górze Kalwarii |
Z rynku ruszyłem na wschód ul. Kalwaryjską, a następnie ul. Zakalwaryjską, przy której znajdują się dwa cmentarze: rzymskokatolicki i żydowski. Idąc dalej, wkroczyłem do lasu.
 |
Droga przez las. Przedłużenie ul. Zakalwaryjskiej |
Przeciąłem linię kolejową łączącą Górę Kalwarię i Czachówek. Szedłem dalej piaszczystą drogą. W pewnym miejscu rosło koło siebie wiele brzóz. Na jednej z nich było oznaczenie szlaku. Trudno było je dostrzec, ponieważ białe pasy zlewały się z kolorem kory. Nie pamiętałem, abym wcześniej widział oznaczenie namalowane na brzozie.
 |
Zakamuflowane oznaczenie szlaku |
Minąłem wieś Ługówka. W pewnym miejscu szlak był zagrodzony, ale obok, wśród drzew, była wydeptana ścieżka. Po drugiej strony zapory ścieżka szlak była rozjeżdżona przez quady. Na wysokości wsi Dobiesz przeszedłem przez szosę. Niedaleko zaobserwowałem pierwsze kwiaty. Trafiłem na kępy zawilców.
 |
Zawilce |
Po kolejnym kilometrze wyszedłem na dojazd pożarowy. Wzdłuż niego były ustawione dwa paśniki dla leśnej zwierzyny.
 |
Paśnik |
Z dojazdu pożarowego skręciłem w prawo, na północ.
 |
Szlak zielonej podkowy |
Doszedłem do zabudowań. Przeszedłem między domkami letniskowymi. Znalazłem się nad rzeką, przez którą przerzucona była kładka. Przechodziłem ostrożnie, bo się uginała pode mną, choć do najcięższych nie należę.
 |
Kładka nad rzeką |
Nie jestem w stanie jednoznacznie określić nazwy rzeki. Na mapie występują dwie nazwy: Czarna i Zielona. W opisie filmu z 2011 roku, kiedy rzeka wylała, jest informacja, że rzeka Czarna zwana Zieloną przez pół roku jest czarna, a przez drugie pół zielona. Dziś była brązowa, więc musiałem trafić na okres przejściowy, w którym następuje zmiana barwy.
 |
Rzeka Czarna lub Zielona |
W okolicy Zalesia Górnego minąłem jeszcze szałas.
 |
Szałas |
Wkrótce znalazłem się na stacji PKP. Niestety nie zdążyłem na pociąg, który odjechał 10 minut wcześniej. Gdyby ktoś pytał, to oficjalna wersja jest taka, że na peronie pojawiłem się o 50 minut za wcześnie.
 |
Budynek stacyjny w Zalesiu Górnym |
Podsumowanie etapu 9. Góra Kalwaria – Zalesie Górne (12 kwietnia 2015)
- Dystans: 16 km
- Postęp: 87,4 km / 239,5 km = 36,5%
- Dystans wg Endomondo: 17,88 km (109,65 km)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz