8 sierpnia 2015

KPN, szlak im. Aleksandra Janowskiego

Ciężko to przyznać, ale to już koniec. Dziś publikuję relację z ostatniego odcinka trasy. Postanowiłem zakończyć w mocnym stylu, dlatego przeszedłem cały szlak imienia Aleksandra Janowskiego mimo, że do domknięcia Warszawskiej Obwodnicy Turystycznej pozostała tylko jego część.
Zacząłem przed Urzędem Gminy Leszno blisko pętli autobusowej.

Urząd Gminy w Lesznie

Po minięciu przystanku skręciłem w ulicę Szkolną. Po trzystu metrach znalazłem się na skraju Kampinoskiego Parku Narodowego. Moją uwagę przykuły wysokie i stare sosny.
Minąłem Julinek, gdzie znajduje się największy park linowy w Polsce.

Sosny w okolicach Julinka
W okolicy miejscowości Łubiec skierowałem się na wschód do tabliczki upamiętniającej bitwę pod Grabiną w 1939 roku. Tabliczka na drewnianym słupie nie odbiegała wyglądem od kierunkowskazów, które minąłem przy węźle szlaków Posada Łubiec.

Posada Łubiec
Za Posadą Łubiec minąłem górkę, która tak naprawdę był wydmą. Więcej o wydmach piszę w dalszej części tekstu. Po kilkuset metrach dotarłem do Babskiej Górki, skrzyżowania szlaków żółtego i zielonego.

Za Babską Górką
Wkrótce zacząłem marsz przez Obszar Ochrony Ścisłej (OOŚ) Żurawiowe. Teren na prawo od szlaku był podmokły.

OOŚ Żurawiowe
Przy wyjściu z OOŚ Żurawiowe znajdował się most nad kanałem. Głowy nie dałbym sobie uciąć, ale na horyzoncie między drzewami rozdzielonymi kanałem zamajaczyła mi sylwetka łosia.

Kanał Łasica
Po przejściu kanału zatrzymałem się pod wiatą, nad którą latał żuraw. Chwilę odpocząłem i ruszyłem drogą wśród pól na północ.

Pałka szerokolistna wśród pól
Według mapy na stronie KPN przy następnym kanale powinienem skręcić w prawo. Szlak na mojej mapie prowadził prosto. Nie widziałem w tym miejscu oznaczeń, Być może zapatrzyłem się na powyższe pałki. Ostatecznie doszedłem do Starej Dąbrowy. Na skraju lasu, przy kapliczce odbiłem na wschód.

Kapliczka na skraju lasu
Na skrzyżowaniu skręciłem w lewo. Minąłem ośrodek wypoczynkowy. Stanąłem na parkingu, gdzie szlak żółty łączył się z niebieskim i zaczynała się ścieżka dydaktyczna.

Stara Dąbrowa
Ten odcinek jest znany z łańcucha wydm. Wyobrażałem sobie piaszczyste góry, jakie można oglądać nad morzem. Nic z tych rzeczy nie uświadczyłem. Wydmy w KPN są zarośnięte. Dopiero spojrzenie na nie z lotu ptaka pozwala dostrzec charakterystyczny łuk powstały przez nanoszenie piasku przez wiatr. Pewnie bardziej wprawni rozpoznaliby wydmę po nachyleniu terenu. Od strony zawietrznej znajduje się strome kilkudziesięciometrowe podejście. Natomiast od strony, z której wieje wiatr, w tym przypadku od zachodu – łagodne zbocze.

Podejście na wydmę
Szedłem dalej szlakiem żółtym, który częściowo pokrywał się ze ścieżką dydaktyczną "Wokół Bieli".

Ścieżka dydaktyczna "Wokół Bieli"
Po prawej stronie mijałem bagna OOŚ Biela, a po lewej OOŚ Wilków z tzw. sosnami masztowymi dochodzącymi podobno do 40 m wysokości.

OOŚ Biela
Po minięciu kolejnych wydm znalazłem się wśród sosen - charakterystycznych dla wszystkich mazowieckich wędrówek.

Skrzyżowanie dróg pożarowych
Dotarłem do OOŚ Rybitew, gdzie zamknąłem pętlę wokół Warszawy.

Rezerwat Rybitew
Niebawem wyszedłem z KPN. Ruszyłem w kierunku Teofilów.

Granica KPN
Piaszczysta droga zamieniła się w asfaltową. Za mną pojawili się dwaj jeźdźcy. Nie chcieli nadwyrężać koni, dlatego zwolnili tak, że poruszali się w tym samym tempie co ja. Trzymali się przez cały czas z tyłu, aż do miejsca, w którym pasł się biały źrebak. Tam się zatrzymali.
W końcu zobaczyłem wzniesiony na pagórku Kościół św. Małgorzaty Dziewicy i Męczennicy w Leoncinie. Na zboczach obok niego znajdował się cmentarz.

Kościół i cmentarz w Leoncinie
Za kościołem rozglądałem się uważnie, aż wreszcie wypatrzyłem koniec szlaku.

Koniec żółtego szlaku
Po drugiej stronie jezdni była mapa KPN.

Mapa KPN
Wracając na parking, jeszcze raz spojrzałem na kościół. Tym razem od frontu.

Kościół w Leoncinie

Tak zakończyłem swoją wędrówkę po Warszawskiej Obwodnicy Turystycznej.

Dziękuję rodzicom za pomoc w dotarciu do miejsc, do ktorych nie dostałbym się trasportem publicznym i za wsparcie udzielone podczas pokonywania kolejnych odcinków.

Podsumowanie etapu 19. Leszno, ZTM – Teofile, Las (19 lipca 2015)

  • Dystans: 18,8 km
  • Postęp: 235,9 km / 235,9 km = 100%
  • Dystans wg Endomondo: 23,35 km (287,83 km)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz