22 lutego 2015

Mazowiecki Park Krajobrazowy

 Chuchnij na szczęście  powiedziała.
 Nie wierzę w przesądy, ale niech Ci będzie.
Po chwili potrzebnej, aby ciepły oddech owiał monetę, kontynuował:
 Czy wiesz, że już działa? Jestem szczęśliwy  wyszeptał, spoglądając jej w głęboko w oczy.

Pomyślałem, że dobra pogoda sprzyja spacerom. Zapewne tak samo pomyślało około sześćdziesięciu osób, które spostrzegłem z okna autobusu, dojeżdżając do pętli Międzylesie. Szybko okazało się, że zorganizowana grupa ruszyła szlakiem zielonym, który od razu rozdzielał się z czerwonym, którym miałem zamiar iść. Dzięki temu mogłem samodzielnie kontemplować przyrodę.

Zaorana ziemia po karczowisku



Drzewa, drzewa, drzewa. W zasadzie tak mógłbym streścić dzisiejszy spacer. Czegóż innego można się spodziewać po lesie? Dodam, że w ubiegłych latach wielokrotnie przemierzałem rowerem część Mazowieckiego Parku Krajobrazowego na północ od Świdra. Szczególnie często jeździłem między Starą Miłosną a Radością. Nie spodziewałem się, żeby jakiś widok mnie zaskoczył. Głównie skupiałem się na nowym elemencie, czyli tym, jak nie zboczyć ze szlaku. Już na mapie było widać, że ścieżka kluczy.

Pierwszy ług nieopodal mogiły żołnierskiej z 1944 roku

Dlaczego droga zmieniała kierunek? Omijała ługi, czyli bagna - o tej porze roku jeszcze zamarznięte. Na szczęście szlak był dobrze oznaczony. Wszystkie skręty były odpowiednio zasygnalizowane. Jedyny zgrzyt pojawił się przy słupku z kierunkowskazami. Akurat szedłem szlakiem czerwonym, więc byłem w 100% procentach pewny, że tabliczki wskazują przeciwne kierunki. Odnośnie szlaku zielonego miałem wątpliwości, natomiast żółty wyglądał w porządku.

Kierunkowskazy. Do Międzylesia w lewo... albo w prawo. Do wyboru, do koloru

Po drodze minąłem miejsce pamięci powstańców styczniowych (1863) i polskich żołnierzy broniących okolicznych terenów podczas Bitwy Warszawskiej 1920 roku i walk II Wojny Światowej.

Miejsce pamięci polskich powstańców  i żołnierzy

Dalej przechodziłem obok drzew dużych, drzew małych, drzew porastających mokradła, drzew starych i młodych. Dojrzałe sosny wydawały mi się szare. Miłą odmianą były młode drzewka, które były soczyście zielone.

Młody las

Kontynuując wątek oznaczeń. Na terenie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego jest kilka szlaków. Dziś naliczyłem trzy piesze i trzy rowerowe. Najzabawniej wyglądały miejsca, w których szlaki się przecinały. Na takich krzyżówkach wszystkie okoliczne drzewa były pomalowane. Jednak na dalszym etapie nie było mi do śmiechu. W pewnym momencie dotarłem do znaku, który mocno mnie zaniepokoił. Nad oznaczeniem czerwonego szlaku namalowany był biały wykrzyknik (!).

Biały wykrzyknik nad oznaczeniem czerwonego szlaku - mam złe przeczucia

Jako że spotkałem się z takim oznaczeniem po raz pierwszy, nie wiedziałem, czego się spodziewać. Napadów bandyckich? Skażenia radioaktywnego? Wściekłych wiewiórek? Że ścieżka dla odmiany poprowadzi przez mokradło opanowane przez wściekłe, zmutowane w wyniku skażenia radioaktywnego wiewiórki napadające na podróżnych? Na wszelki wypadek zacząłem rozglądać się jeszcze uważniej niż do tej pory. Nic złego się nie wydarzyło, więc w domu mogłem sprawdzić, co oznacza wykrzyknik. Jest to symbol wskazujący zmianę kierunku szlaku, może występować na terenie, w którym trudno o prawidłową orientację. Dobrze, że miałem ze sobą mapę.

Przy wyjściu z Parku Krajobrazowego natrafiłem na bydlęce kości, więc może jednak moje obawy nie były do końca bezpodstawne. W każdym razie nie ujrzałem tego dnia ani jednej wiewiórki.

Opuszczam Mazowiecki Park Krajobrazowy cały i zdrowy. Nie wszyscy mieli tyle szczęścia

Przeciąłem szosę lubelską przy lotnisku w Góraszce i tak dotarłem do Wiązowny.

Kopiec w Wiązownie przy skrzyżowaniu ulic Lubelskiej i Boryszewskiej

Skierowałem się w kierunku najbliższego przystanku autobusowego. Gdy dowiedziałem się, że mam jeszcze kilkanaście minut poszedłem do następnego. Po drodze minąłem  kopiec, a w końcu dotarłem do centrum Wiązowny. W pobliżu urzędu gminy zakończyłem kolejny etap.

Przystanek końcowy - Urząd Gminy w Wiązownie

Podsumowanie etapu 2. Międzylesie CZD, ZTM  Wiązowna ZTM (21 lutego 2015)


  • Dystans: 10,8 km
  • Postęp: 18,5 km / 239,5 km = 7,7%
  • Dystans wg Endomondo: 12,91 km ( 23,25 km)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz